czwartek, 24 stycznia 2013
Pierwsze koty za płoty czyli papierowa wiklina
W poszukiwaniu nowych wyzwań jakiś czas temu zajęłam się tzw. papierową wikliną. Pierwsze próbki jak zawsze nie były najlepsze , ale to co udało mi się wykonać mogę zaliczyć do udanych. Na zdjęciach powyżej wykonałam "kubraczek" na butelkę do wina. Poniżej inne próbki:
Pierwszy koszyk
Następny koszyk przed i po malowaniu
Dzbanek, który z powodzeniem wykorzystuję:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Witajcie! Dzisiaj pochwalę się plecakiem w stylu vintage, który wykonałam na prośbę córci. Jak zwykle recykling musi być. Materiał znalaz...
-
Zainspirowana przeróbkami Anielskiej Anieli postanowiłam pokazać jak w prosty sposób przerobić t-shirt na modną, dopasowaną koszulkę. Jako ,...
-
Witajcie! Uwielbiam jeździć rowerem i taki plecak-torba jest funkcjonalny, bo mogę go zarzucić na plecy i w razie potrzeby może służyć ...
-
Witajcie! Dzisiaj krótki kurs jak przerobić nijaki t-shirt na damską koszulkę :) Wybrałam zwykłą bawełnianą koszulkę ze ściągac...
-
Witajcie! Dzisiaj krótka porada jak ułatwić sobie prucie szwów np. w dżinsach, ale nie tylko. Ja wykonałam zdjęcia na kawałku kolorowej tka...
-
Jako, że mamy czas wakacji i możliwość nadrobienia zaległości w czytaniu, dzisiejszy post będzie nawiązywał do tej tematyki. Córa s...
Świetne te Twoje pierwsze koszyki, bardzo fajnie Ci wyszły.
OdpowiedzUsuń